Zamiast się kurować – zajmujemy się remontem domu, pracami w polu albo przedłużamy sobie urlop. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyjrzał się zwolnieniom lekarskim mieszkańców naszego województwa. Sprawdzał je pod kątem prawidłowości wykorzystania jak i orzekania o czasowej niezdolności do pracy.

Kontroler puka, a chorego nie ma w domu
Wystawione przez lekarzy zwolnienia w 192 przypadkach okazały się niezasadne

To wydaje się oczywiste: chory, który na L4 ma zalecenie „powinien leżeć” - musi przebywać w domu. Ewentualne wyjścia mogą być związane jedynie z leczeniem. Jeśli zgodnie z zaleceniem lekarza pacjent może chodzić, wówczas wolno mu wykonywać czynności, które nie spowodują pogorszenia jego stanu zdrowia.  Okazuje się, że w rzeczywistości jest inaczej. Olsztyński oddział ZUS przeprowadził w pierwszym półroczu 2017 roku kontrole prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich. Jaki jest ich efekt?

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.